-Może pójdziemy pozwiedzać różne miejsca? - spytałem. - Niektóre są na prawdę warte obejrzenia.
-Zgoda. Gdzie pójdziemy najpierw?
-Wielka Sala to bardzo ciekawe miejsce. Odbywają się tam ważne uroczystości. Ceremonia przydziału, rozpoczęcie i zakończenie roku szkolnego, ale także obiady, śniadania i kolacje... Właśnie! Nadszedł czas na obiad!
Punktualnie zadzwonił dzwonek. Z klas wyskoczyło mnóstwo szczeniąt.
-Chodźmy tam zatem - rzekła Nastia.
*
Usiadłem po środku Wielkiego stołu, a nowa nauczycielka obok mnie. Zaklęciem zapaliłem świecę, a na talerzach pojawiło się jedzenie. Na moim talerzu wylądował grillowany kurczak, a na półmisku pieczone ziemniaki. Nalałem do kieliszka trochę napoju ( ͡° ͜ʖ ͡°) i zaczęliśmy ucztę. Spojrzałem przez chwilę na talerz Nastii. Ona również otrzymała pieczone ziemniaki, ale miała schaboszczaka. Kurcze. Jej to fajnie...
<Nastia? Dopiszesz coś? Już możesz pisać op. o nauczaniu itd. >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz